A ja będę twym aniołem Agnieszka Ale to już było Aleksandra Alibaba Asiu Kochanie B Baju Baju Bałkanica Baśka Batory statku jedyny Bawmy się Beata z Albatrosa Babye, Babye Kochanie Będę przy tobie Białe łabędzie Biełyje Rozy Bliska moim myślom Bo jo cie kochom Bo lato rozpala Był sobie dzień Byłaś dla mnie wszystkim C Całuj mnie Farba A ja będę Twym aniołem. 04:53. Urszula Twoje Zdrowie Mała. 04:31. Paweł Domagała Najgrubszy Anioł Str "A ja będę twym aniołem"-opowiadanie "Miłość w rytm muzyki"- opowiadanie ; piątek, 8 maja 2015. Nowy blog! Find Kołysanka lyrics, a song performed by Sumptuastic : Śpij i zamknij oczy śnij śnij Śpij i zamknij oczy śnij śnij A ja będę twym aniołem Twą Kołysanka Śpij i zamknij oczy śnij - śnij Śpij i zamknij oczy śnij - śnij A ja będę Twym aniołem Twą radością, smutkiem, żalem Będę gwiazdą na Twym niebie Będę zawsze obok Ciebie Jak, wytłumaczyć Tobie mam Że jesteś wszystkim tym, co mam Tym, co jest dobre i co złe Uwierz tak bardzo Top Songs By Fisher. Jesteś aniołem (feat. Rutkowski) Fisher. Za naszą miłość Fisher. Bail Money Fisher. A ty jesteś dla mnie tu Fisher. Вырос Fisher. Cud Fisher. Jak ja mogłem Fisher. . Tekst piosenki: Siedzę za mym stołem Między diabłem i aniołem Siedząc słuchać muszę Jak się kłócą o mą duszę Anioł siłą ciągnie mnie Diabeł mruży ślepia złe Anioł rozkazuje chodź Diabeł cedzi sam się zgłoś Sam się zgłoś sam się zgłoś Trudny wybór ostra gra Bo zalety spore ma Ten rozkazujący coś I ten kpiący sam się zgłoś Sam się zgłoś sam się zgłoś Kiedy za twym stołem Spotka diabeł się z aniołem Kiedy będziesz słuchać Jak to zaczną sobie gruchać Wtedy rad posłuchaj mych Spróbuj szczęścia z każdym z nich O anioła względy proś Lecz do diabła też się zgłoś Tez się zgłoś też się zgłoś Gdy miły Jezus był w Betanii, Wtedy tę żałosną mowę czynił Maryi, (Żałosną mowę uczynił Pannie Maryi) Ach Jezusie mój, drogi skarbie mój, Kiedy nastąpi skonanie, Ty sam przy mnie stój! Kochana Matko, smutna nowina, Bo już jutro Mnie pożegnasz, Twojego Syna. O Matko, Matko, dla Syna Twego, Gdy koniec życia nadejdzie, Broń mnie grzesznego. Widzisz tę głowę, pełną mądrości, W piątek tysiąc ran zadadzą cierniowe ości. Ach Jezusie… O Matko moja, widzisz te oczy, Zobaczysz jak krew strumieniem z nich się potoczy. O Matko… Twarz moją widzisz, słońcu podobną, Zobaczysz pięściami zbitą, wielce frasobną. Ach Jezusie… Me ręce Matko, co świat stworzyły, Będą do krzyża przybite, aż porwą żyły. O Matko… Tak sobie mówią, na to się ważą, Że Mnie w ratuszu do słupa przywiązać każą. Ach Jezusie… Wnet już dziesiątki a może więcej Plag przy biczowaniu weźmie Twój Syn przy męce. O Matko… Widzisz Me ręce, co pracowały, Żeby wszystkie dusze ludzkie zbawienie miały. Ach Jezusie… Oto Ty dzisiaj masz Mnie żywego, W piątek Mnie piastować będziesz już umarłego. O Matko… Mój Jezu drogi, Synu kochany, Dlaczego Cię Ojciec posłał na takie rany. Ach Jezusie… Pozwólże Synu, bym ja umarła, A możebym ja grzesznikom niebo otwarła. O Matko… Żaden nie może w upadku srogim, Grzesznikom nieba otworzyć, gdy nie jest Bogiem. Ach, Jezusie… Ale Ty Matko, tylko człowiekiem, Którą Mi za Matkę obrał Ojciec przed wiekiem. O Matko… Albo mi pozwól, żebym omdlała, Żebym gorzkiej Twojej męki już nie widziała. Ach, Jezusie… Któżby Mnie płakał, Matko kochana, Kiedy uczniowie uciekną, wyjąwszy Jana. O Matko… Ty sama jedna, będziesz płakała, W swoim sercu z Mojej męki bardzo bolała. Ach, Jezusie… Twa w Betanii Wielkanoc będzie, Z Magdaleną i Łazarzem, lecz gorzka srodze. O Matko… Kiedy noc całą tak rozmawiali, We czwartek rano ze świtem tak się żegnali. Ach, Jezusie… Jezus uklęknął na swe kolana, Błogosław idę na męki, Matko kochana. O Matko… Cóżbym za Matka, okrutna była, Bym Synowi na śmierć taką błogosławiła. Ach, Jezusie… Ale to wola Ojca Twojego, Niechaj Tobie błogosławi z nieba górnego. O Matko… Żegnam wnętrzności, co Mnie nosiły, I piersi, które całego Mnie wykarmiły. Ach Jezusie… Żegnam Twe ręce, co piastowały, Delikatne Ciało Moje, kiedym był mały. O Matko… Żegnam Twe nogi, które biegały, Do Egiptu przed Herodem, gdy uciekały. Ach Jezusie… Żegnam Twe serce, co Mnie kochało, Ojca Mego, za lud wierny, ze Mną błagało. O Matko… Wszystkim Twym członkom dzięki oddaję, A jednakże Synem Twoim być nie przestaję. Ach Jezusie… Gdy Matka Boska to usłyszała, Z rzewnym płaczem do Jezusa tak zawołała. O Matko… Dziękuję Synu, iżeś Mnie przyzwał, Mnie ubożuchną Panienkę za Matkę wybrał. Ach Jezusie… Że wszystkie prace przyjemne były, Którymi Tobie służyłam, mój Synu miły. O Matko… Tak się pożegnał z największym żalem, Wybierając się na męki do Jeruzalem. Ach Jezusie… Gdy się Pan Jezus z Matką pożegnał, Odchodząc do Jeruzalem serdecznie płakał. O Matko… Matuchna Jego rzewnie płakała, Za swoim Synem płaczącym, tak wyglądała. Ach Jezusie… Apostołowie pilnie słuchali, Na Jezusa płaczącego też spoglądali. O Matko… Ach rozmyślajmy, to pożegnanie, By Jezus z Maryją przyszedł nam na skonanie. O Matko Boska, módl się za nami, Niechaj przez Ciebie Maryjo, Niebo zyskamy. nagranie audio Gdy miły Jezus był w Betanii Gdy miły Jezus był w Betanii poznaj inne pieśni religijne Gdy miły Jezus był w Betanii5 (100%) 2 vote[s] Historią, na kanwie której powstała niniejsza książka kilka lat temu żyła cała Polska. Monika Sawicka w swojej książce „Kolorowych snów” przybliża czytelnikom losy 22-letniej Natalii Szalkiewicz, która pewnego dnia, podczas rutynowych badań, które wykonuje za namową swojej mamy Wandy, dowiaduje się, iż cierpi na ostrą białaczkę. Po tak dramatycznej wiadomości świat pełnej życia, marzeń i planów na przyszłość młodej kobiety oraz jej najbliższych legnie w gruzach… Mimo wszystko po pierwszym szoku podejmują oni heroiczną walkę z wyniszczającą chorobą, a sama Natalia jest pełna optymizmu i na miarę swoich możliwości stara się nieść pomoc innym chorym, z którymi styka się podczas leczenia. Nie chcę streszczać Wam opisanej historii, więc pozwolicie, że nie będę tutaj opisywać wszystkich wzlotów i upadków dotykających całą rodzinę Szalkiewiczów podczas ich długiej i bolesnej, zarówno w sensie fizycznym, jak też psychiczno-emocjonalnym walki o powrót do zdrowia, a ostatecznie o życie Natalii. Autorka wplotła w opowiedzianą przez siebie historię kilka fikcyjnych wątków, które nieco fabularyzują tę powieść. Niemniej jednak, jak to zwykle bywa w książkach Moniki Sawickiej i tym razem nie stroni ona od poruszenia niezwykle trudnych tematów, jakimi są ciężka choroba ukochanego dziecka oraz bezsilność rodzica w jej obliczu. Historia ta niesie w sobie ogromny ładunek emocjonalny, wzrusza, skłania do refleksji nad tym, co tak naprawdę liczy się w ludzkim życiu, a momentami wzbudza też ciepły uśmiech na twarzy czytelnika. Mimo, że po 3-letniej niezłomnej walce z podstępnym nowotworem Natalia odeszła z tego świata to pozostawiła po sobie ogrom dobra, ciepła i miłości oraz piękne, chociaż jednocześnie bolesne wspomnienia, którymi jej najbliżsi dzielą się z czytelnikami „Kolorowych snów”. Jak się zapewne domyślacie nie jest to książka łatwa w odbiorze, niemniej jednak polecam Wam jej lekturę, gdyż niesamowita wojowniczka Natalia z całą pewnością zasługuje na to, by poznać jej historię i się nad nią pochylić. Warto zapoznać się z tą pozycją, ponieważ nie jest to książka jedynie o bólu, cierpieniu, rozpaczy i wewnętrznej samotności, lecz przede wszystkim o morzu miłości, wzajemnego wsparcia i nadziei trwającej wbrew przeciwnościom. Wymyślone przez autorkę fragmenty fabuły dotyczące tego, czego Natalia doświadcza będąc w niebie nadają opowieści trochę lekkości, chociaż nie do końca jest to zawsze jednoznaczne, o czym przekonacie się czytając tę książkę. Chociaż jak już wcześniej wspominałam główną bohaterką powieści jest Natalia na słowa uznania zasługują równie niezłomne jak ona – pani Wanda oraz pani Kinga – mama i siostra Natalii, które pomimo konieczności powrotu do tych trudnych i bolesnych momentów swojego życia zdecydowały się podzielić z czytelnikami swoją rodzinną historią. Spoczywaj w pokoju Natalio… [*] Pani Wando, Panie Zdzisławie, Pani Kingo – Natalia już na zawsze pozostanie w Was i z Wami. * * [1] Dawaj Tosta [ Pretorianin ] A Ty będziesz mym aniołem - piosenka Poszukuję piosenki w której tekst był coś takiego "a ty bedziesz mym aniołem..." nie pamiętam jak to leciało. Mgółbym prosić o nazwę zespołu i tytułu tej piosenki [2] grish_em_all [ Hairless Cobra ] Sumptuastic - Kołysanka (?) [Refren] Ten świat jest szalony Tu umierają anioły Dziś widziałem jednego Na ich miejsce wiem To rodzą się demony [Zwrotka 1] Widziałem, jak umarł anioł tu Jak ludzie ranią go, rany zadają mu A jego oczy były takie niewinne niczym dziecka płacz A jego anielska twarz, miała rozpaczy wyraz Ja tego nie pojmę czemu świat szalony jest I dlaczego tu umierają anioły weź Mi to powiedz jeżeli możesz to opisz ten fakt Ale nie pierdol jak w pizdę szpak Fuck, anioły to ewenementy, ludzkich cech Zestaw dobrych stron, pełnych miłości fast Jest w nas ten jeden gen choć życie trapi Weź sobie zapisz, to nie daj go zabić Między nami, bądź jeden na milion Niech cały świat będzie jedną wielką familią Jeżeli masz w sobie moc, masz w sobie siłę Chodź, razem pójdziemy tam gdzie nie sięga chaos [Refren] (x2) [Zwrotka 2] Czasami z chęcią pierdolnął bym pięścią o stół Jak gościu mój aniele chodź tu stój Przy mnie i pozwól abym posiadł rozum Rozwój, los mój pełen szczęścia surowców czyń! Los wali jak [?] na puento Wiem to, że lepsze dni nadejdą Uspokój myśli jak falę Posejdon Tyk, gong, świat się nie wali Ten charakter ze stali Mam jak w talii joke Nie pójdę za miasto ze strzelbą Nie pójdę bo cieszy mnie ten posejdon Jeden dzień, jeden miech i jeden rok Lepszy ten Eden ten jest przede mną Zdobywam bazę jedną kolejną Pretendentem będę pędem zdobędę bazę tą następną [Zwrotka 3] Nic co ludzkie nam nie obce jest Jesteś wrażliwym chłopcem na świata bodźce też I tu mieć swoją opcje chcesz To dobrze ludźmi rządzą emocje jesteśmy chemią W tym nasze demony drzemią Wielkie moce mogące czynić przełom Istnieją w nas, ten obraz to geniusz Ten fenomen nie może stać w cieniu Od miliona lat świat kona nad nami Ikona wad jak origami nie wiemy na bank Czy jest warto malować świat tym dziś farbą tak jak Leonardo da Vinci Fucking please, słuchaj mnie dziś zaufaj mi Ja nigdy nie mówię nigdy nadziei naiwni, dziećmi są A ty aniele tutaj oświeć mi drogę tam gdzie mój dom

a ja będę twym aniołem ulub